Hmmmm.
Pewnie w każdym sklepie sprzedający usłyszał takie zdanie.
Ale czy na pewno łatwo można tak powiedzieć ?
Ostatnio w pewnym sklepie na S (nie będę robił reklamy) spotkaliśmy na półce stewię. Kosztowała ponad 11 zł. Z ciekawości spojrzałem na skład: stewia 2,7 % - tak, 2,7 %, reszta to chemia.
Spojrzałem na stewię w naszym sklepie (kosztuje koło 10 zł). Skład: stewia 97,3 % a reszta to naturalne wypełnienie.
Czy widać różnicę w składzie ?
Na skład jeszcze nie wielu ludzi zwraca uwagę.
Inny przykład: drogi ten dżem, bo dżem bez cukru w supermarkecie kosztuje 5zł.
OK tylko ile tam jest owoców (pewnie z 40%, jaki tam jest słodzik (aspartam?,), ile tam jest linijek składników.
U nas są powidła i dżemy prawie z samych owoców, słodzikiem jest tylko stewia lub ksylitol a dodatkowych składników może są dwa i to naturalne a nie pięć linijek (i to jeszcze nie zrozumiałych dla kupujących).
Podobnie czytelniczka FB napisała, że ceny wysokie.
Chodziło o olejki - nawet nie wiem czy zapachowe czy kosmetyczne, bo nie określiła się.
Ale u nas skład olejku to - na przykład - skład: 100% olejek ze słodkich migdałów (Prunus Amygdalus Dulucis oil) inny: skład: 100% Melaleuca Alterinifolia Oil
I tak we wszystkich olejkach. Żadnej chemii, żadnych ulepszaczy ...
A czy jest drogo ?
Nie wiem, co tydzień schodzą nam całe półki olejków, i zawsze w czwartek dostajemy nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz